Higiena spożywania posiłków często jest zawężana do tego, aby mieć czyste talerze i przed jedzeniem umyć ręce. Ale temat jest o wiele głębszy, dlatego dziś się nad nim pochylimy. Zanim jednak przejdziemy do sedna sprawy, pomyślcie przez chwilę, jak wyglądałby Wasz wymarzony posiłek. Ale nie pod kątem zawartości talerza, ale wszystkich okoliczności. Czy to jedzony na stojąco, w pośpiechu, albo w samochodzie czy tramwaju? A może jednak przy stole, w miłym towarzystwie? Czy wolicie jeść w samotności, w domu czy w knajpce?

Higiena spożywania posiłków – czyli co?

Higiena spożywania posiłków obejmuje kilka ważnych obszarów:

  • zbilansowana dieta – o tym wszyscy wiemy, więc dziś nie będziemy się szczegółowo w to zagłębiać. Powiem tylko, że jest ważne z uwagi na prawidłowe funkcjonalnie organizmu w ogóle.
  • otoczenie – czyli gdzie, w jakich warunkach i z kim zajadamy
  • nasze ciało – pozycja w której jemy, emocje temu towarzyszące
  • czas – zarówno pory posiłków jak i ilość czasu, które na to przeznaczamy

Każdy z tych obszarów się przenika i wzajemnie na siebie oddziałuje. Zdaję sobie sprawę, że zaraz przeczytacie o idealnych warunkach jedzenia i pomyślicie, że zwariowałam. Naturalnie wiem, że nie jest możliwe, w każdym czasie i miejscu stworzyć sobie taką przestrzeń do jedzenia, ale życie to ciągłe wyzwanie i warto do tego ideału pomału, bez napięcia i frustracji dążyć.

Rola otoczenia podczas jedzenia

Bez względu na to, czy jesteśmy z natury spokojni czy raczej ekspresyjni, nasz organizm podczas posiłku woli ciszę i stagnację niż wielką imprezę dookoła. Chociaż imprezy i jedzenie na nich to fajna sprawa, takiej atmosfery na co dzień raczej długo by nie wytrzymał. Po prostu potrzebujemy spokoju. Cichych wnętrz, bez dużej liczby osób krzątających się dookoła, bez głośnej muzyki i krzykliwych rozmów. Hałas, jaskrawe barwy pobudzają nasze ciało, jest ono wtedy w gotowości na różne sytuacje. A podczas jedzenia, ono ma być gotowe przede wszystkim na uruchomienie procesów odpowiedzialnych za uczycie łaknienia i sytości oraz za trawienie.

Ważna jest też higiena. Zarówno nasza, jak i miejsca. Konsumpcja w miejscach, gdzie czujemy się niekomfortowo nie tylko odbiera przyjemność jedzenia. Uruchamia kolejne procesy w mózgu (np. mechanizm ucieczki), które to znów odbijają się na pracy naszych jelit i żołądka. Jeśli mamy taką możliwość zawsze też warto zadbać o schludne, przyjemne dla oka naczynia.

Na siedząco czy na stojąco? Jak jeść?

Zdecydowanie na siedząco, przy stole (a nie za kierownicą czy w pociągu), w najbardziej wygodnej pozycji, jaką uda nam się znaleźć. Aby ciało mogło być rozluźnione. Pozycja stojąca jest łączona z gotowością do działania, z pośpiechem. Wywołuje stres psycho-fizyczny, a co za tym idzie także tłumi odbieranie smaków przez kubki smakowe. Ponadto procesy fizjologiczne, które zachodzą wówczas w organizmie powodują, że też mamy mniejszą wrażliwość nie tylko na smak, ale i zapach czy temperaturę pożywienia. I naturalnie mniejszą kontrolę nad ilością konsumowanej porcji.

Ile czasu powinien zająć zdrowy posiłek?

Cudownie by było gdybyśmy mieli na każdy posiłek nieograniczony czas. Ale rzeczywistość w tym zakresie jest nieco brutalna. Najprostszym kluczem do wyznaczania czasu jest częstotliwość przyjmowania kęsów i długość przeżuwania. Jeśli chcemy, aby posiłek na służył, to starajmy się jeść w następujący sposób:

  • nabieram porcję na łyżkę/ widelec
  • przeżuwam powoli i dokładnie
  • połykam
  • sięgam po kolejny kęs

Często widzę, jak wiele osób ledwo co połknęło kęs, a już następna dawka jest w buzi. Nawet nie ma chwili na oddech. Dokładne, spokojne gryzienie stymuluje nasz układ pokarmowy do prawidłowego trawienia.

Jak się przedstawia Wasza higiena spożywania posiłków? Który obszar jest naprawdę zaspokojony na wysokim poziomie, a nad którym warto jeszcze popracować? Pamiętajcie, że dbamy o to nie dlatego, że wypada, że ma być milej. Przede wszystkim ma być zdrowiej. A zdrowi my, to szczęśliwi my.