Niepozorna, mogąca ocalić zdrowie..
Cóż to takiego ta „witamina K2”?
Do dziś wielu lekarzy i farmaceutów niestety nie wie o niej nic.. Wynika to prawdopodobnie z pomijania jej przez medycynę akademicką.
Mimo tego, coraz więcej osób dbających o zdrowie, sięga po informację na jej temat i rozpoczyna właściwą suplementację.
**
Doskonale wiemy, że środowisko w jakim obecnie żyjemy sprzyja niedoborom, w tym również witaminy K2, dlatego większość z nas ma jej za mało..
Czy już niedobór witaminy D dzisiaj jest “normą”?
Czy suplementacja wapnia jest codziennością?
A osteoporoza dotyczy już nie tylko osoby w podeszłym wieku?
Tu właśnie na pomoc przychodzi witamina K2, która „zabiera” wapń z tkanek miękkich do kości, przyczyniając się do elastyczności naszych tętnic i mocnych kości!!
Ona jest sterownikiem gospodarki wapniowej, bez niej pewne kompozyty białkowe są zwyczajnie „uśpione”. Na tym polega paradoks wapnia. Duży jego poziom we krwi nie świadczy o zdrowych i mocnych kościach.
„Osteokalcyna, która pod wpływem witaminy K2 zostaje „obudzona” czyli jest zaktywowana, powoduje, że wapń jest przekserowany do kości i zębów, czyli tam gdzie jest jego miejsce.
Witamina K2 aktywuje również białko nazywane MGP, które powoduje, że wapń, który już osadził się np. w tętnicach czy innych tkankach miękkich jest z nich usuwany.”
To bardzo istotna informacja..
**
Mimo, iż wiedza akademicka mówiąc o witaminie K, skupia się wyłącznie na witaminie K1, nie możemy mylić witaminy K1 z K2. K1 ma wpływ głównie na proces krzepnięcia krwi a K2 na metabolizm wapnia!
Witamina K1 to: filochinon, fitomenadion, phylloquinon.
Jej źródłem są warzywa liściaste.
Witamina K2 to: menachinon, menaquinone
Bogatym, naturalnym roślinnym źródłem w pożywieniu jest natto, fermentowane ziarna soi przez Bacillus subtilis. Japońska potrawa, która wyglądem i zapachem może nieco przerażać.. Jej bardzo specyficzny zapach i kleista konsystencja odtrąca nie jednego konsumenta. Dla tych, którzy nie są w stanie zaakceptować jej naturalnego wyglądu, zapachu i smaku, z pomocą przychodzą suplementy diety zawierające witaminę K2 (MK-7) pozyskiwaną z natto.
Tłuszcze zwierzęce zawierają witaminę K2. Lecz jest jeden warunek, zwierzęta muszą być karmione trawą lub zielonymi roślinami. Podobnie mleko od krowy jedzącej trawę ma witaminę K2 a mleko z kartonika już jej praktycznie nie posiada. Patrząc na dzisiejszy chów zwierząt.. krowy, które nie potrafią rzuć trawy, pasze zbożowe z upraw GMO i tp, nie możemy dziwić się, że niedobory są tak powszechnie.
**
K2:
*zapobiega i leczy osteoporozę i osteopenię
*zapobiega wysokiemu ciśnieniu
*może zmniejszyć zapotrzebowanie na insulinę w cukrzycy typu 2 (!)
*zapobiega zmarszczkom (uelastycznia skórę)
*chroni przed rakiem prostaty
*pomaga w leczeniu niepłodności
*zapobiega próchnicy i kamieniu nazębnemu
*może zapobiegać powstawaniu chorób związanych z degeneracją tkanki mózgowej
**
Przybiera dwie formy MK-4 i MK-7
Pokrótce MK-4 zawarta jest w produktach zwierzęcych: mięso, jaja, masło i ma krótki czas połowicznego rozpadu co oznacza, że ulega szybkiemu rozpadowi w organizmie. W rezultacie efekt terapeutyczny jest niewielki.
Zaś MK-7 wytwarzana jest przez bakterie. Czas jej połowicznego rozpadu jest znacznie dłuższy, zatem zdecydowanie łatwiej utrzymać poziom terapeutyczny w organizmie, przyjmowanie raz dziennie umożliwia stałą biodostępność dla tkanek. Nie stwierdzono dawki toksycznej. Badania wykazały, że właśnie ta forma ma fundamentalne znaczenie w zapobieganiu akumulacji wapnia w tętnicach!
**
Dawkowanie:
# dzieci i większość dorosłych (w tym kobiety brzemienne) 100 mcg/doba
# kobiety w wieku menopauzalnym 100-220 mcg/doba
# osoby przyjmujące regularnie leki przeciwzakrzepowe 45-50 mcg/doba
Najlepiej przyswaja się w posiłku zawierającym tłuszcze.
Witamina K2 w formie MK-7 jest elementem obowiązkowej suplementacji wraz z witaminą D, jodem, magnezem i kwasami Omega-3.
Suplementując wapń i witaminę D, KONIECZNIE musimy suplementować witaminę K2!!
J
Zespół Farmy Świętokrzyskiej