Dziś temat nieco inny ale równie ważny i powszechny.
Skupimy się na lekach, których nie powinniśmy przyjmować jednocześnie gdy postanawiamy skosztować jakiegokolwiek alkoholu.
Nawet gdy jesteś abstynentem i całkowicie bądź częściowo zrezygnowałeś z alkoholu w swoim życiu, możesz pomóc lub poinformować swoich bliskich o skutkach łączenia konkretnych leków dostępnych bez recepty z napojami alkoholowymi.
Leki bez recepty, to tak zwane leki OTC, które możemy dostać bez recepty, zatem wizyta u lekarza nie jest konieczna. Są bardzo rozpowszechnione i ogólnodostępne.
Zapewne większości z nas wydaje się, że leki tak szeroko dostępne, bo są już praktycznie wszędzie, dostaniemy je nie tylko w aptece ale na stacji benzynowej, w kiosku, drogerii czy internecie, są bezpieczne. Ale lekko przerażające jest to jak leki przeciwbólowe (np. powszechny paracetamol) widnieje między regałami pełnymi alkoholowych trunków w sklepowych działach alkoholowych.
Wydaje nam się również, że skoro lek jest tak łatwo dostępny, to jest w 100% przebadany i bezpieczny.. Owszem mimo, że lek jest odpowiednio badany przez wprowadzeniem do obrotu i dostępny bez recepty, nie oznacza, że możemy go łykać dosłownie na „wszystko”, na każdy rodzaj bólu, bez opamiętania..
Dziś ból głowy, jutro zęba, później bóle menstruacyjne, aż w końcu przeziębienie, ból zatok i tp.
Musimy bardzo uważać i kontrolować łykane dawki leków przeciwbólowych i pamiętajmy, że żaden z nich nie jest obojętny dla naszego zdrowia.
Ale wróćmy do związku leków OTC i alkoholu..
Problem nie dotyczy tylko dużych ilości wysokoprocentowych alkoholi, lecz nawet tych najmniejszych ilości.
Aby zrozumieć dlaczego niektóre leki mają wpływ na alkohol i na odwrót, warto zatrzymać się na chwilę jak sam alkohol, substancja toksyczna dla organizmu, jest metabolizowany. Aby nie zanudzać długimi szlakami metabolicznymi, opowiemy w dużym skrócie drogę jaką przebywa wypity przez nas alkohol. Z racji, że jest substancją toksyczną, organizm dąży do jak najszybszego przekształcenia w substancje, które nie będą uszkadzać tkanek i narządów. Malutka część spożytego alkoholu wydalana jest z moczem i z wydychanym powietrzem. Główny szlak metaboliczny zachodzi w wątrobie, w pierwszej fazie alkohol przekształcany jest do aldehydu octowego, który następnie jest przekształcany do kwasu octowego a finalnie do dwutlenku węgla i wody. Wszystko zależy od aktywności enzymów odpowiedzialnych za te procesy. Ciekawostką jest to, że tolerancja na alkohol zależy od ilości i zdolności enzymów go rozkładających, głównie ADH (dehydrogenazy alkoholowej). Rasa kaukaska zdecydowanie ciężej od nas znosi alkohol, wynika to z różnic w ilości i aktywności enzymów.
Alkohol jest substancją obcą tzw. ksenobiotykiem, tak jak leki syntetyczne, które łykamy. Stąd szlaki metaboliczne alkoholu i leków mogą być wspólne. Alkohol może hamować dostępność leków bądź leki mogą zwiększać wchłanianie alkoholu co skutkować będzie nie adekwatnym poczuciem upojenia alkoholowego do wypitej ilości. Mogą zachodzić interakcje na etapie metabolizmu i eliminacji, jedno drugie może hamować, co spowoduje dłużej utrzymujące się stężenie alkoholu we krwi bądź zwiększy toksyczność leków bądź ich metabolitów. Stąd tak ważne jest abyśmy uważali na to co łykamy podczas gdy decydujemy się na wypicie małego piwa, lampki wina, a szczególnie gdy sięgamy po coś mocniejszego.
Powszechnie znany jest związek antybiotykoterapii z alkoholem. Coraz większa świadomość powoduje, że osoby przyjmujące antybiotyki rezygnują z picia alkoholu, gdyż alkohol powoduje, że antybiotyk zwyczajnie „nie działa”. Ale tak sprawa wygląda w najlżejszym przypadku, niektóre antybiotyki wchodzą z alkoholem w niebezpieczne reakcje, które mogą zagrażać życiu.
Natomiast w przypadku leku OTC jakim jest powszechny paracetamol, który w połączeniu z alkoholem może TRWALE uszkodzić wątrobę… !
Zażywanie go w tym niefortunnym połączeniu jest loterią.. wiedziałeś o tym?
Przeciwbólowe:
*Paracetamol (Gripex, Coldrex, Apap, Fervex, Panadol..). Lek ogólnie bezpieczny, stosowany w przeziębieniu nie raz kilka razy dziennie lub w pozbyciu się skutków dnia następnego, tzw. „kaca”. Lecz w tych przypadkach w połączeniu nawet z niewielką ilością alkoholu może silnie uszkodzić wątrobę.
*Aspiryna=kwas acetylosalicylowy (Aspirin, Asprocol, Polopiryna, Etopiryna). Aspiryna sama w sobie negatywnie wpływa na ścianę żołądka (wykluczona jest u osób z wrzodami żołądka). W połączeniu z alkoholem może dość do krwawień z przewodu pokarmowego. Jest to lepszy wybór niż paracetamol ale warto przy tym zadbać o posiłek bogaty w tłuszcz aby osłonić śluzówkę żołądka.
Z Ibuprofenem (Ibuprom, Ibum, Nurofen) sprawa wygląda podobnie.
2. Przeciwkaszlowe:
*Chodzi o leki zawierające kodeinę (Thiocodin, Surupus Pini). Kodeina jest pochodną morfiny, który doskonale znamy z właściwości silnie przeciwbólowych. Kodeina zaś hamuje szybko i skutecznie odruch kaszlu (stosowana wyłącznie przy suchym, męczącym kaszlu). Już w małych dawkach możemy czuć się przytłumieni, to co może być po połączeniu z alkoholem.. W Większych dawkach alkoholu czy kodeiny może dojść do poważnych zaburzeń pracy serca i oddychania. Zważając, że pojęcie „większa dawka” dla każdego jest cechą indywidualną.
Warto zwrócić tutaj uwagę na leki, które zawierają jednocześnie paracetamol, czy ibuprofen z kodeiną!
*Dekstrometorfan o działaniu silnie przeciwkaszlowym, chętnie wykorzystywany w preparatach na przeziębienie i grypę (Gripex, Gripex Max, Gripex Noc, Choligrip na noc, Grypolek, Acodin). Może narobić nieco bałaganu podobnie jak kodeina w połączeniu z alkoholem.
3. Przeciwbiegunkowe
*Nifuroksazyd. Zapewne większość z nas miała z nim do czynienia. Już w małych ilościach jest w stanie nam zaszkodzić w połączeniu z odrobiną alkoholu. Przez co nie jest również dobrym wyborem na łagodzenie problemów żołądkowych po zakraplanej imprezie. Powoduje on reakcję disulfiramopodobną, która ma miejsce po spożyciu alkoholu u osób silnie uzależnionych od alkoholu, które tzw. „zaszyły się”. Od strony biochemicznej jest to zwyczajne zablokowanie procesu spalania alkoholu, dokładnie zahamowanie przekształcenia aldehydu octowego do kwasu octowego. Wspomniany aldehyd octowy odpowiada za objawy zatrucia.
4. Przeciwbakteryjne
*Furazydyna
Zapewne kojarzymy doskonale preparaty Furagin, uroFuraginum zawierające furazydynę, stosowany na zakażenia dróg moczowych. Szczególnie przez kobiety na tzw „przeziębienie pęcherza”. W połączeniu z alkoholem może wywołać podobne objawy jak nifuroksazyd. Zdecydowanie warto odstawić wszelki alkohol na czas kuracji i na kilka dni po.
5. Na zgagę
*Ranitydyna wchodząca w skład popularnego preparatu na zgagę Ranigast. Okazuje się, że hamując wchłanianie alkoholu w żołądku, zwiększa ilość wchłoniętego alkoholu z jelit do krwi co skutkuje nieadekwatnym odczuciem upojenia alkoholowego w porównaniu do spożytej ilości.
6. Przeciwalergiczne
Z tych samych powodów co kodeiny i dekstrometorfanu nie powinniśmy łączyć leków przeciwhistaminowych z alkoholem. Substancje o tym działaniu kryją się w preparatach na katar (Cirrus, Claritine active, Acatar, Zyrtec, Alerzine, CetAlergin czy Amertil). Ze względu na towarzyszący wysiękowi z nosa obrzęk, zaczerwienienie i łzawienie.
7. Leki uspokajające
Bez recepty dostępne są leki na bazie naturalnych składników, głównie chmielu i melisy. Nawet te naturalne preparaty z alkoholem moją niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie, nasilając działanie relaksacyjne i nasenne.
Zespół Farmy Świętokrzyskiej