Pierwsze promienie słońca przedzierają się przez okna do naszych domów, pierwsze chwile, gdy czujemy wiosenne ciepło… już minęły mroźne, przenikliwe wilgocią dni.

Myślę, że nie tylko my chcielibyśmy zapadać co roku w zimowy sen i funkcjonować wyłącznie wiosną i latem J

Przyroda się budzi, pierwsze nasiona i pąki przedzierają się na świat, krajobraz nabiera kolorów.

A my? Zmęczeni, ociężali, próbujemy wskoczyć na wyższe obroty ale przychodzi nam to z wielką trudnością.

Tak długi brak słońca, chłód, niedobory witamin i składników mineralnych spowodował, że bardzo ciężko nam obudzić się z zimowego letargu. Co raz dłuższy dzień wymaga zmiany dobowego rytmu. Pojawiające się alergeny w powietrzu niekorzystnie wpływają na samopoczucie alergików i osób ze słabszym układem immunologicznym. Częste zmiany pogody, spore różnice temperatur sprawiają, że zimowe ubrania odkładamy na bok, doprowadzając niekiedy do wyziębienia organizmu i w konsekwencji do przeziębienia.

Potrzebujemy kilku tygodni na adaptację do nowych warunków, niekiedy towarzyszą temu okresowi nieprzyjemne objawy tj: osłabienie, senność, problemy z koncentracją, spadek wydolności umysłowej, bóle głowy, rozdrażnienie, zmienne nastroje tzw. „humorki”, osłabienie odporności, ogólne rozbicie, trudności z układem pokarmowym. Aby w jak najmniejszym stopniu odczuć skutki przesilenia wiosennego warto wprowadzić kilka zmian w nasz codzienny rytm dnia.

Zrezygnujmy z ciężkich dań, zastępując je lżejszymi, bogatszymi w warzywa i owoce. Zacznijmy dzień owocami a skończmy pieczonymi warzywami aby nasz sen był wydajniejszy i spokojniejszy. Cennym źródłem składników odżywczych są kiełki, które możemy z łatwością dostać w sklepach lub samemu hodować w domu. Urozmaicajmy nasze posiłki suszonymi owocami, nasionami i orzechami. Do codziennej diety warto wdrożyć spore dawki naturalnej witaminy C i witaminy D oraz esencję probiotyczną.

Pierwsze cieplejsze dni nie zachęcają do wysiłku fizycznego, szczególnie w przypadku gdy na te kilka miesięcy całkowicie z niej zrezygnowaliśmy. Warto przemóc się, zaczynając od lekkich spacerów czy ćwiczeń aby rozruszać organizm. Regularny wysiłek odwdzięczy się zwiększonym poziomem hormonów szczęścia.

Kilka cennych wskazówek za nami. Natomiast dziś skupimy się na „używkach”, które możemy wdrożyć w naszą codzienność szczególnie w tym okresie. Słowo „używka” nie kojarzy się zbyt dobrze ale większość z nas ma coś co uwielbia i nie wyobraża sobie bez tego dnia czy poranka.

Kawa parzona, z mlekiem czy bez, herbata koniecznie ciepła z miodem czy sokiem malinowym to nieodłączne elementy jesienno – zimowego okresu, który musimy przetrwać.

Samo przez się, oba te trunki mają efekt pobudzający ze względu na alkaloidy purynowe w nich zawarte. Herbata zawiera więcej kofeiny niż kawa. Hmm, jak to? Dokładnie tak tylko w herbacie jest mniej dostępna.

Co możemy wdrożyć w celu poprawy samopoczucia i kondycji organizmu, co pomoże nam zmniejszyć objawy przesilenia wiosennego, co nas wzmocni?

Mamy kilka propozycji, które dostępne są w naszym internetowym sklepie:

1. Yerba mate BIO

Yerba mate a dokładniej listki i gałązki Ostrokrzewu paragwajskiego (Ilex paraguariensis) – wiecznie zielonego drzewa występującego na terenie Argentyny, Paragwaju, Brazylii i Urugwaju. Swoją popularność zawdzięcza właściwościom pobudzającym, wzmacniającym i oczyszczającym. Sposób parzenia nieco różni się od przygotowania popularnych naparów. Susz możemy zalewać zarówno zimną, letnią jak i gorącą wodą (90°C), wielokrotnie zalewając tą samą porcję. Różni się również smakiem i to bardzo!

Znany podróżnik mówi: „Kiedy zaczynałem pić mate, nie miałem wyboru – Indianie podawali mi to, co mieli. Były to gatunki najmocniejsze, o smaku twardym jak pięść. Pachniały jak fajka nabijana sierścią. Im smakowało. Mnie… nie wypadało odmawiać. Nie odmawia się komuś, kto ma w domu kolekcję dzid. Dopiero potem – po powrocie do cywilizacji – poznałem takie gatunki mate, które pije się z przyjemnością.”

Z naparem dostarczymy:

Ksantyny – kofeina, teobromina i teofilina (kofeina 0,16-2,4%) – kofeina pobudza korę mózgową, rozszerza naczynia wieńcowe, przyśpiesza akcję serca, pobudza wydzielanie soku żołądkowego, działa moczopędnie, łagodzi ból. Teobromina działa rozkurczająco na mięśnie gładkie naczyń krwionośnych, zwiększa przepływ krwi przez nerki.
Polifenole – wykazują właściwości antyoksydacyjne i antymutagenne. W porównaniu z herbatą, yerba nie zawiera katechin.
Saponiny – odpowiadają za gorzki smak i charakterystyczną piankę na powierzchni naparu, działają przeciwzapalne.
Makroelementy – magnez, potas, fosfor.
Mikroelementy – mangan, cynk, miedź, chrom, krzem.
Witaminy – A, B1, B2, C, E, PP, H.
Kofeina z yerba mate wchłania się dopiero w jelitach stąd efekt pobudzenia jest nieco spokojniejszy (brak nagłego „kopa”) i utrzymuje się dużo dłużej w porównaniu z pobudzeniem po wypiciu espresso. Przy regularnym piciu yerby, bez większych trudności jesteśmy w stanie zaobserwować: pobudzenie, zlikwidowanie zmęczenia, regulację ciśnienia, oczyszczenie i odżywienie organizmu, poprawę samopoczucia, lepszą jędrność skóry, poprawę przemiany materii, wzrost odporności. Nie powoduje osadu na zębach, nie wypłukuje witamin z grupy B i magnezu oraz nie podrażnia żołądka (w porównaniu z kawą).

„Yerba mate można parzyć na wiele sposobów. Inaczej przygotowuje się ją w Argentynie czy Brazylii, inaczej w Paragwaju lub na Bliskim Wschodzie. Podobnie jak nie ma jednego właściwego sposobu parzenia kawy czy herbaty. Najczęściej jednak mate przygotowuje się i pije w naczyniach drewnianych lub ceramicznych (choć bywają też z innych materiałów). Niezbędna jest także bombilla, przez którą pije się napar.”

 

2. Kakao BIO TERRA ETICA

Zwane „pokarmem bogów”. Poznaliśmy je jako główny składnik czekolady, jako popularny napój z lat dziecięcych z ciepłym mlekiem i jako dodatek wszystkich słodkości o smaku czekoladowym. Niestety to mocno przetworzone kakao w żaden sposób nie dorówna naturalnemu ziarnu kakaowca. Owoce kakaowca, dostępne przez cały rok pochodzą z wiecznie zielonego drzewa z Ameryki Środkowej i Południowej.

Bogate w flawonoidy o właściwościach przeciwzapalnych i antyoksydacyjnych, głównie w epikatechinę, która wykazuje dobroczynny wpływ na układ sercowo-naczyniowy. Flawonoidy poprawiają ukrwienie mózgu i skutecznie obniżają ciśnienie tętnicze. Katechiny działają energetyzująco na komórki naszego ciała, spowalniając proces starzenia.

Magnez, żelazo, mangan, wapń, chrom, cynk. Kakao jest jednym z najbogatszych źródeł magnezu, który bierze udział w ponad 300 reakcjach metabolicznych! Żelaza, które wchodzi w skład hemoglobiny, zawiera więcej niż wołowina! Chrom – bardzo ważny pierwiastek w utrzymaniu odpowiedniego poziomu glukozy we krwi.

Kakao podnosi poziom serotoniny, dzięki czemu czujemy się znacznie lepiej.

Naturalnie zawiera również inny ważny neuroprzekaźnik, produkowany w organizmie po wysiłku fizycznym – anandamid. PEA= fenyloetyloamina, substancja wytwarzana w organizmie gdy jesteśmy zakochani, ona również znajduje się w ziarnie kakaowca! On powoduje wytwarzanie endorfin, on odpowiada za tzw „motylki w brzuchu”!

Jeśli chodzi o zawartość alkaloidów purynowych, kakao zawiera znacznie mniej kofeiny niż kawa. Teobromina zaś stymuluje centralny układ nerwowy i rozszerza naczynia krwionośne.

 

3. Herbatka BIO energia

Dla tych, którzy nie mogą znieść smaku yerby mate, nie lubią bądź mają dość klasycznych herbat a kawy nie piją ze względu na jej niekorzystne efekty zdrowotne. Ziołowe napary są świetną alternatywą klasycznych herbat (czarna, zielona, owocowa i tp.). Warto regularnie spożywać naprzemiennie napary z popularnych ziół takich jak mięta, melisa, rumianek czy pokrzywa.

Herbatka Bio energia jest idealnym rozwiązaniem na przemęczenie fizyczne i umysłowe. Bogactwo jej składników doda wigoru i zwiększy wydolność fizyczną i umysłową.

W jej składzie znajdziemy:

owoc róży – zawiera duże ilości witaminy C, ale też witaminy B2, K, PP, E. Oprócz witamin zawiera: garbniki, karotenoidy, kwasy organiczne, olejki eteryczne, pektyny i cukry. Działanie: wzmacniające, odżywcze, podnoszące odporność, odtruwające, przeciwzapalne, antyoksydacyjne.
owoc tarniny (śliwa tarnina) – zawiera antocyjany, cukry, pektyny, kwasy organiczne, fitosterole, sole mineralne i witaminę C. Działanie: zapierające, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne (podobnie do jagód).
owoc rokitnika – najcenniejszy owoc polskiej jesieni! Bogactwo witaminy C oraz prowitaminy A, E, K, kwasu foliowego, fitosteroli, kwasów organicznych.
Działanie: adaptogenne (silny stymulator układu immunologicznego), antyoksydacyjne, przeciwzapalne.
korzeń dzięgla leśnego – zawiera kwas dzięglowy, umbeliferon, sole mineralne i witaminy. Działanie: odprężające, likwidujące przemęczenie, ułatwiające zasypianie, kojące układ nerwowy, przeciwzapalne.
ziele ostrożenia – zawiera flawonoidy – linarynę i pektolinarynę, kwasy fenolowe, alkaloidy, olejek eteryczny, garbniki, laktony seskwiterpenowe, fitosterole. Działanie: odtruwające, żółciotwórcze, żółciopędne, regenerujące komórki wątroby, przeciwzapalne, przyśpieszające przemianę materii.
ziele owsa – zawiera flawonoidy, saponiny sterydowe, amid kwasu nikotynowego, rozpuszczalną w wodzie krzemionkę, aminokwasy. Działanie: wzmacniające, mineralizujące, poprawiające przemianę materii, kojące układ nerwowy, lekko przeciwdepresyjne, wspomagające w rekonwalescencji.
ziele rzepiku – zawiera garbniki, gorycze, flawonoidy, olejki eteryczne, witaminę B, K, PP, fitosterole, sole mineralne, kwasy organiczne a także dużą ilość krzemionki. Działanie: ściągające, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, odkażające, moczopędne i tonizujące.
liść pokrzywy – zawiera kwas foliowy, żelazo, mnóstwo chlorofilu i witaminy C, wapń oraz krzem. Działanie: wzmacniające, oczyszczające, regenerujące.
liść jeżyny – zawiera garbniki, kwas kawowy, pro antocyjanidyny i triterpeny. Działanie: obniżające poziom glukozy we krwi, przeciwbakteryjne, fungistatyczne, przeciwzapalne, łagodzące niestrawności i nieżyty przewodu pokarmowego.
kłącze różeńca – „naturalne ukojenie nerwów”. Zawiera kwasy organiczne, garbniki, olejek eteryczny i fenylopropanoidy. Działanie: adaptogenne, zwiększające tolerancję na stres przez stymulację neuroprzekaźników i naturalnych opioidów (endorfiny), poprawiające pamięć i koncentrację oraz wydolność fizyczną organizmu.
płatki róży – bogate w antocyjany, olejki eteryczne, flawonoidy, śluzy i fenolokwasy. Działanie: antyseptyczne, przeciwzapalne, poprawiające samopoczucie (delikatne działanie).
płatki nagietka – zawierają barwniki flawonoidowe i karotenoidowe (karoten, ksantofile, likopen), ślady olejku lotnego, saponiny (arnidiol i faradiol), związki żywiczne, śluz, związki żywicowe i goryczkowe (kalendulina), kwas jabłkowy, seskwiterpeny (kalendyna), sole mineralne (z przewagą magnezu), witaminy i substancje czynne. Działanie: przeciwzapalne, przyśpieszające gojenie się ran, kojące, bakteriobójcze, odprężające.

Nie musimy sięgać po „chemiczne” napoje energetyczne, które są bardzo szkodliwe dla naszego organizmu!
Możemy pobudzić się i wzmocnić skutecznie i zdrowo!