Tak jak w zeszłym roku (sprawdźcie TU) zachęcamy Was, aby spędzić walentynki bez czekoladek. Oczywiście to tylko przenośnia. Chcemy zaproponować, że ten romantyczny wieczór można spędzić nie tylko w kinie czy na spacerze, ale razem w… kuchni! Wspólne gotowanie nie tylko zbliża, ale daje dużo frajdy!

Walentynki bez czekoladek – a może z ciastem czekoladowym?

Potrzebne składniki:

  • 230 g gorzkiej czekolady, min. 70% kakao, pokrojonej na kawałki
  • 220 g śmietany, 36% tłuszczu
  • 3 banany
  • 4 duże jajka
  • 6 żółtek
  • 180 g miodu
  • 60 g mąki pszennej, typ 500
  • 25 g kakao
  • 100 g wiórków kokosowych

I pieczemy:

Czekolady siekamy w drobne kawałki (można też zetrzeć na tarce o grubych oczkach). Przekładamy do garnka i dodajemy śmietanę. Podgrzewamy na mały, ogniu 2-3 minuty ciągle mieszając. W drugim dużym garnku, też na małym ogniu podgrzewamy jajka, żółtka i miód, ok. 2-3 minuty ciągle mieszając. Następnie miksujemy/ ubijamy masę jajeczną. W kolejnym kroku dodajemy czekoladową śmietanę i miksujemy. Dosypujemy mąkę i kakao i ponownie miksujemy. Banany kroimy w plasterki i dodajemy z wiórkami do ciasta, delikatnie mieszamy łyżką. Przelewamy do formy (jeśli nie macie silikonowej, to wyłóżcie brytfannę papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 160 stopni przez 30-35 minut. Przed podaniem możemy polać sosem czekoladowym lub zaserwowa z lodami lub malinami.

Walentynki bez pysznego jedzenia wymagają dużo kreatywności. Dlatego lepiej energię zostawi na inne aktywności i skorzystać z naszych przepisów i wspólnie wziąć się za gotowanie. Serdecznie polecamy, by na Waszym stole zagościła:

Tarta z komosy ryżowej

  • 200 g komosy ryżowej (quinoa)
  • 1000 g wody
  • 600 g dyni piżmowej
  • ½ łyżeczki pieprzu czarnego, mielonego
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 400 g czerwonej cebuli, pokrojonej w 3 mm plastry
  • 30 g octu balsamicznego
  • 2 jajka
  • 150 g sera koziego, pokrojonego na kawałki
  • 150 g sera ricotta, podzielonego na kawałki
  • 50 g parmezanu
  • 10-15 świeżych liści tymianku
  • łyżka ulubionych ziół i przypraw: zioła prowansalskie, papryka, oregano
  • łyżka octu balsamicznego
  • 20g oliwy z oliwek

Komosę ryżową opłukać pod gorącą wodą, dodać ulubione przyprawy i gotować wg instrukcji na opakowaniu (można ugotować też na parze), studzimy. Dynię kroimy w kostkę (ok. 2 cm), oprószamy solą i pieprzem, skrapiamy oliwą, układamy na blachę i pieczemy 30-35 minut w temperaturze 200 stopni. Cebulę kroimy w piórka, dusimy na oliwie z dodatkiem octu balsamicznego. Parmezan trzemy na tarce i mieszamy go z ostudzona komosą, jakami i solą, aż składniki się połączą. Masę wyłożyć na formę od tarty (będzie stanowiła spód) i piec 15 minut w temperaturze 200 stopni. Następnie ostudzić. Na podpieczony spód tarty kładziemy pokrojone w kawałki sery: kozi i ricottę, a na tym upieczoną dynię, cebulkę i liście tymianku. Pieczemy 20-25 minut w temperaturze 2200 stopni. Można podawać skropioną octem balsamicznym.

Smacznego!