Gdy w kalendarzu pojawi się 1 grudnia, nasze myśli często już biegną do świątecznego stołu. Tradycja mówi o postnej wigilii z 12 potrawami i suto zastawionym stole w dniu Bożego Narodzenia. A zaraz po tym dniu leżenia, bo nie mamy siły się ruszyć po świątecznym obżarstwie. Tak, nie bójmy się tego słowa! Świąteczne dania niestety często nie są tym, co nasz organizm lubi najbardziej! Idąc na ratunek naszym brzuchom w tym i kolejnym artykule zaproponujemy Wam kilka pomysłów na to, aby te święta były inne niż wszystkie. Oczywiście z poszanowaniem dla tradycji, dla tych, którzy tego potrzebują, ale też z troską o nasze zdrowie!
Świąteczne dania – czyli jak nie pęknąć podczas wigilijnej kolacji?
Pułapką wigilii jest to, że siadamy do niej dość późno. Wszak ,to ma być wieczerza, czyli tak jakby kolacja. Powstrzymując się cały dzień od sytych posiłków, wieczorem ładujemy w siebie bombę kaloryczną. I to nieźle wymieszaną! Pierogi z makowcem, ryba z kompotem! Ah! Pierwszym, nie spożywczym rozwiązaniem byłoby po prostu zacząć ucztę wcześniej. I co wówczas zaserwować?
Pierogi i ryba
Najczęściej te 2 dania są smażone. A co Wy na to, aby w tym roku użyć piekarnika do ich przyrządzenia? Albo chociaż do jednego z nich. Pieczenie ryby jest naprawdę proste, zobaczcie sami. Potrzebne składniki (proporcje na 4 porcje):
- 4 filety rybne (np. pstrąg, mintaj)
- 2 marchewki
- 2 cebule
- pęczek natki pietruszki
- sól, pieprz
- masło/oliwa
Filety posypujemy solą i pieprzem oraz skrapiamy sokiem z cytryny i odstawiamy na 45-60 minut. Marchewkę trzemy na dużych oczkach, a cebulę kroimy w plasterki. Natkę pietruszki drobno siekamy. Gdy ryby już odleżakowały, to skrapiamy je oliwą z oliwek lub cienko smarujemy masłem i na to nakładamy warzywa. Filety witamy w rolony i zabezpieczamy wykałaczką przed rozwinięciem. Ponownie skrapiamy oliwą lub dodajemy na wierzch odrobinę masła. Układamy w natłuszczonym naczyniu żaroodpornym i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 25-30 minut.
I tak upieczoną rybę możemy zaserwować z ziemniakami i koniecznie ze świeżymi warzywami, choć one nie cieszą się popularnością przy wigilii. Ale nie szkodzi, błonnika nigdy za wiele, więc dokrójcie do tego chociaż trochę pomidorów. Skusicie się?
Dla tych, co ryb nie jedzą, polecamy zastąpić je np. boczniakami albo plastrami selera. Zamiast śledzi możemy przygotować bakłażana! Przepisy na nie jeszcze przed świętami!
To lecimy dalej! Pierogi!
Jeśli zaserwujemy pierogi z wody, to wielkiej tragedii nie będzie. Gorzej jednak, jeśli będziemy je odgrzewać przysmażając na patelni. Kto nie lubi chrupiących pierogów na wigilię? Ale mogą chrupać po wyjęciu z piekarnika! Spójrzcie, jak banalne jest w wykonaniu kruche ciasto na pierogi! Składniki:
- 200 g masła
- 500 g mąki pszennej
- 3 jajka
- 150 ml śmietany 18%
- sól
Masło siekamy z mąką, dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy na jednolitą masę. Formujemy kulę, zawijamy w folię i schładzamy pół godzinki w lodówce. Następnie na blacie podsypujemy mąkę i wałkujemy ciasto na grubość ok pół centymetra. Wykrawamy koła, nakładamy farsz z kapusty czy grzybów, dokładnie zlepiamy i pieczemy 35 minut w temperaturze 190°C (termoobieg). Serwujemy oczywiście z barszczykiem buraczanym lub grzybowym.
Porcja czy porcyjka?
I gdy na początek zaserwujemy te najcięższe dania, to dajemy sobie czas na ich spokojne trawienie. Naturalnie kluczem jest jeszcze wielkość porcji. Potraktujmy świąteczne dania raczej jako degustację niż typowy obiad. Po tym wstępie możemy sięgnąć dalej po różne przekąski. Czy kluski z makiem czy kutię lub kawałeczek piernika lub makowca. Pamiętajmy, że jedzenie słodyczy na noc nie jest wskazane. Niech dodatkowej energii i radości dostarczą nam prezenty choinkowe, a nie cukier! I nie mówcie, że to tylko raz w roku. Wiemy jak jest… ten raz w roku powtarza się jeszcze przez dwa kolejne świąteczne dni, Sylwester, Nowy rok, imieniny, urodziny i wszystkie inne uroczystości! A my po prostu chcemy, byśmy wszyscy cieszyli się dobry zdrowiem!
Zaufacie nam?