Kontynuacja artykułu https://farmaswietokrzyska.pl/pl/blog/choroby/fluor-chlor-brom.html
Halogenek, należący do grupy chlorowców. Pod względem chemicznym “wyjątkowy egoista”, gdyż bardzo niechętnie dzieli się “swoim”, czyli elektronami z innymi..
Ale skupimy się na jego obecności w naszym środowisku, jego źródłach oraz wpływie na nasze zdrowie.
Niestety, mało informuje się na temat jego skutków zdrowotnych, spowodowanych spożywaniem małych ale regularnych dawek. Jest po prostu trucizną!
Wraz z bromem to dwie najpotężniejsze trucizny, które zagrażają naszej tarczycy!
Jak było wspomniane w poprzednim artykule, oba wypierają jod z naszego organizmu.
Powszechnie mówi się o dobrym źródle jodu, jakim są ryby lecz warto przy tym chwilkę zatrzymać się. Fakt, to dobre źródło jodu jeśli nie będziemy uwzględniać pozostałych składników obecnych w rybach. Mogą zawierać one również duże dawki fluoru, bromu, metali ciężkich, pestycydów i dioksyn.. Idealnie kumulują te substancje, które uszkadzają m.in. nasz mózg. Fluor dodawany jest również do wody pitnej w celu zapobiegania próchnicy zębów. Okazało się, że ten krok nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Podobnie sprawa wygląda z prowadzonym obowiązkiem fluoryzacji zębów w szkołach.
Jeśli chcemy zadbać o nasze zęby wcale nie potrzebujemy do tego związków fluoru w postaci fluoryzacji czy stosowania past do zębów z fluorem!
Powinniśmy ograniczyć/wyeliminować spożywanie sacharozy, syropów glukozowych i podobnych, dostarczyć w diecie produkty bogate w wapń, suplementować witaminę D i K2!
Inne źródła tego pierwiastka to głównie herbata, której liście absorbują fluor z gleby. Dlatego, im dłużej liście herbaty leżą na ziemi, tym zawartość fluoru jest większa. Rzadko uwzględnia się herbatę jako źródło fluoru w diecie, skupiamy się głównie na jej prozdrowotnych właściwościach jak silnie antyoksydacyne działanie. Staje się ona, coraz bardziej popularnym napojem na świecie, którą spożywamy nawet do 5-7 filiżanek dziennie nie zważając na zawartość tego szkodliwe pierwiastka. Ciekawostką jest, szczególnie dla osób z problemami tarczycy, że pewne związki zawarte w herbacie z grupy polifenoli, niekorzystnie wpływają na tarczycę, uszkadzając jej strukturą i zaburzając jej funkcjonowanie.
Warto wspomnieć, iż niektóre leki zawierają jego związki głównie psychotropowe i uspokajające. Ciekawe dlaczego akurat te grupy leków?! 😉 Podobnie bardzo przykrą i smutną sytuacją było dodawanie do wody większych dawek fluoru w obozach koncentracyjnych..
“Wystarczy pół miligrama fluoru, aby zmniejszyć aktywność tarczycy u osoby nie mającej odpowiedniej ilości jodu w diecie, zaś 5 mg wywoła objawy u niemal każdego. Dla porównania, w regionach gdzie dodaje się fluoru do wody, z tego tylko źródła ludzie spożywają 2 mg dziennie, zaś z pożywienia i herbaty można dostarczyć nawet 30 mg.”
Nieco przerażające.. tak jak przerażający jest, w dynamicznie rozwijającym się tempie, problem z funkcjonowaniem tarczycy. W krajach wysoko rozwiniętych staję się “normą” taką samą jak cukrzyca typu II, nadciśnienie i wiele przewlekłych chorób cywilizacyjnych!
Poza zaburzeniami w funkcjonowaniu tarczycy, może:
-
kumulując się w kościach, blokować wchłanianie magnezu przez organizm
-
zwiększać ryzyko wystąpienia nowotworów: mózgu, układu kostnego i jelita grubego
-
powodować alergię
-
wpływać niekorzystnie na układ nerwowy (prowadzić do kłótliwości i nadmiernego rozdrażnienia)
-
uszkadzać układ odpornościowy: być przyczyną np: zapalenia stawów
-
potęgować działanie leków psychotropowych, powodując ospałość, uległość na sugestie, podatność na manipulacje – popularne valium zmieszane z fluorem daje nowy lek, tzw. Rohypnol, który jest składnikiem środków insektobójczych, pestycydów i trutek na gryzonie
-
przyśpieszać proces starzenia
U dzieci, które są bardziej podatne na wchłanianie fluoru, jego nadmiar może powodować:
-
chroniczne zmęczenie, obniżenie poziomu IQ, obniżenie umiejętności uczenia się, letarg i depresję
Bardzo pocieszającą wiadomością jest to, że można próbować pozbyć się nadmiaru fluoru z organizmu, suplementując BOR, w postaci kwasu borowego czy boraksu! Nazwa “kwas” może lekko odstraszyć lecz ten kwas jest słabszy od kwasu obecnego w soku pomarańczowym! Podczas kuracji Borem, ważne aby spożywać dobre źródła wapnia.
Zespół Farmy Świętokrzyskiej