Pasożyty – wstęp
dr Ross Anderson – „Sądzę, że pasożyty należą do najbardziej zaniedbywanych chorób w historii ludzkości…“
Pasożyty są wśród nas i wewnątrz nas, nie ma możliwości abyśmy pozbyli się ich na zawsze…
Samo słowo PASOŻYT jest wstrętne do tego świadomość ich obecności w naszym ciele wywołuje dreszcze.
Znaczna część ludzi, traktuje ten temat jakby go w ogóle nie było. Niewielki odsetek, zaś zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i regularnego obowiązku odrobaczania się. Powszechne jest odrobaczanie zwierząt domowych lecz odrobaczanie się, odrobaczanie dzieci w żłobkach i przedszkolach, poszło w zapomnienie.
„Według danych WHO w ciągu ostatnich 10 lat różnymi pasożytami zaraziło się ponad 4,5 miliarda ludzi. Pasożyty są przyczyną 14 mln przypadków zgonów na świecie w skali roku.”
Najważniejszy zawód zaufania publicznego jakim są lekarze, w większości zbagatelizował problem i szukając przyczyn chorób nie biorą pod uwagę pasożytów.
„A co, jeśli właśnie pasożyty są wyjaśnieniem zagadki przyczyn wielu z nich? Ignorancja i zadufanie części środowiska lekarskiego w temacie pasożytów wbrew statystykom WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) będzie prawdopodobnie trwało jeszcze długo. Co by nie mówić i nie pisać dzisiejsza medycyna i lekarze widzą jedynie alergie a przypadku drobnoustrojów głównie wirusy i bakterie, a pozostałych pasożytów ? nawet nieznacznie większych jak np. pierwotniaki ? często nie zauważają i nie biorą pod uwagę.”
Najbardziej zbliżonymi dziedzinami medycyny z zakażeniami pasożytami to alergologia, dermatologia i pediatria, lecz dr Ozimek w swoim otwartym liście mówi: „..idę jeszcze dalej uważając, że nie tylko alergologia ale także onkologia to w znacznym stopniu tylko gałęzie parazytologii. Uważam także , że pasożyty prowadzą do istotnych zaburzeń odporności oraz wielu chorób autoimmunologicznych.”
Smutne lecz prawdziwe realia naszej współczesnej medycyny. Mimo, że nauka o nich – parazytologia, jest częścią programu nauczania szkół medycznych. Pasożyty zazwyczaj kojarzą się z brudem, z wyjazdami do krajów egzotycznych, gdzie my – mieszkańcy Europy środkowo-wschodniej, nie jesteśmy odporni miejscowym mikrobom. Takie zatrucia dają ostre objawy, które są dość łatwo diagnozowane i traktowane standardowym schematem leczenia.
Nie mamy na celu nikogo straszyć a uświadomić jak wielką rolę odgrywają w naszym życiu.
Pasożyt, jak sama nazwa wskazuje „pasożytuje”, czyli czerpie własne korzyści kosztem naszego zdrowia. Zazwyczaj „zabiera” nam to, co dla nas jest pożyteczne, czyli cenne składniki odżywcze, wydzielając przy tym związki toksyczne, które upośledzają (osłabiają) nasz układ immunologiczny w celu „oszukania”, aby nie podejmował on walki z intruzem. Inteligencja tego małego organizmu pozwala mu na bycie niewidocznym. Jemu w żadnym wypadku nie zależy na śmierci żywiciela! On musi żyć aby pasożyt mógł przetrwać. Nasze ciało przy zakażeniu pasożytniczym daje całą listę symptomów, których nie wiążemy bezpośrednio z zakażeniem pasożytami, lekceważymy, uznając je za normalne lub zwyczajnie ich nie potrafimy dostrzec. Te „najmądrzejsze” potrafią podszyć skutki swojego działania pod objawy najbardziej pospolitych chorób.
Ogólnie rzec ujmując, w wielu krajach wysokorozwiniętych, „czystych” w tym również Polska, choroby pasożytnicze powodują ogromne problemy, a nie zwraca się na nie uwagi!!!
Ze strony układu pokarmowego mogą odpowiadać za zatwardzenie, rozwolnienie, gazy, wzdęcia, zespół jelita drażliwego. To tylko głównie objawy.
Bóle stawów i mięśni, anemia, alergie, objawy skórne, ziarniaki, zaburzenia snu, zgrzytanie zębami, tiki nerwowe, nadpobudliwość, chroniczne zmęczenie, nadmierne tycie, wilczy głód, spadek wagi, nieprzyjemny smak i zapach w ustach, ból w okolicach pępka, przyspieszone tętno, swędzenie nosa lub ucha, ślinienie się podczas snu, astma, cukrzyca, epilepsja, trądzik, migreny i wiele wiele innych…
Przede wszystkim powodują zaburzenia układu odpornościowego, które możemy wykryć za pomocą analizy obecności konkretnych przeciwciał IgA, IgM i IgG.
„We wszystkich nawrotowych chorobach przebiegających z klinicznymi objawami “zarobaczenia”, do których należą między innymi wszelakie alergie (w tym “ciągnący się” kaszel i katar, nawracające stany spastyczne oskrzeli i astma, atopowe zapalenie skóry), zespół zaburzonego wchłaniania i… borelioza powinno się brać pod uwagę współistniejącą inwazję pasożytami i usuwać je w oparciu o objawy kliniczne, nie tracąc czasu na badania kału.”
Tasiemiec jest najstarszym pasożytem jelitowym.
Glistnica jest najczęstszym zakażeniem przewodu pokarmowego.
Motylica wątrobowa jest najgroźniejszym pasożytem wśród przywr.
Pojedynczy tęgoryjec, żywiący się śluzówką dwunastnicy, może wypijać 1 ml krwi dziennie.
Wykrywalność tradycyjnego badania kału na pasożyty (3 próbki), wynosi od 7 do 25%. Zdecydowanie lepszym badaniem jest mikroskopowe badanie kału (koproskopowe), wykonanie w okolicy pełni księżyca, gdyż właśnie w tym okresie pasożyty przeżywają swój „okres godowy”, rozmnażają się stąd najłatwiej wykryć ewentualne jaja, cysty, postacie pasożyta w badanym kale.
Wyniki morfologii krwi obwodowej z rozmazem pomogą nam również we wstępnej diagnozie. Jednym z rodzajów białych krwinek są granulocyty kwasochłonne tzw. eozynofile. Eozynofilia jest wzrostem liczby granulocytów kwasochłonnych powyżej 4% (norma 2-4%). Podwyższona liczba białych krwinek (leukocytów) wraz z eozynofilią może być przyczyną chorób pasożytniczych i alergii, które mogą ze sobą współistnieć.
Obecność pasożytów może być przyczyną niedoborów witamin i składników odżywczych na skutek zaburzeń wchłaniania.
Wbrew powszechnemu mniemaniu, pasożyty nie występują wyłącznie w naszych jelitach, lecz również w każdej innej części naszego ciała, a więc w płucach, wątrobie, mięśniach, przełyku, mózgu, we krwi, skórze, a nawet w oczach!
Uwaga stosowanie suplementów zwłaszcza witamin, magnezu, wapnia, żelaza i cynku może maskować objawy zakażenia a tym samym utrudniać rozpoznanie zakażenia pasożytami.
Pasożyty nie cierpią: babki lancetowatej , granatów, bazylii, mięty, czosnku, grapefruitów, oregano, lawendy, dyni (pestek i oleju), kocanki, macierzanki, szałwi, rumianku, tataraku, łopianu, tymianku, piołunu, wrotyczu, omanu, łupin czarnego orzecha, goździków, piołunu i tranu.
Jakiekolwiek leczenia choroby pasożytniczej na własną rękę, środkami ziołowymi czy syntetycznymi może nie dać pożądanych efektów a nawet narobić szkód. Warto prowadzić proces odrobaczania pod okiem fachowcy.
„Bardzo często pacjenci zadają mi pytanie: Panie doktorze dlaczego? jeśli to wszystko jest tak logiczne i oczywiste – dlaczego nikt nie propaguje wiedzy na temat pasożytów i chorób z nimi związanych?! Mimo, że nie jestem zwolennikiem wszelakich teorii spiskowym podejrzewam, że prawda jest prosta i brutalna? czyste prawa ekonomii? więcej można zarobić na długoterminowym leczeniu licznych zespołów objawów związanych z zakażeniem pasożytami niż na leczeniu samych chorób pasożytniczych.. .”
Czy wiesz, że statystycznie tylko 10% mężczyzn, a aż 70% kobiet myje ręce po każdorazowej wizycie w toalecie…?
Zespół Farmy Świętokrzyskiej