Wielkanoc to piękny rodzinny czas spotkań, spacerów, odwiedzin i… siedzenia przy stole. Mimo narodowej tendencji do przejadania się w święta, z roku na rok coraz lepiej radzimy sobie z tym, aby nie przeholować z jedzeniem, szybko wrócić do normy i cieszyć się świetnym samopoczuciem. Dzieje się to m.in. dlatego, że chętnie sięgamy po zdrowsze, ekologiczne dania, w których zawartość cukrów i nasyconych tłuszczów jest stosunkowo niewielka. Dlatego przy okazji wielkanocnego czasu, chcemy Was zachęcić do wprowadzenia do swojego świątecznego menu małej odmiany… a jest nią: żurek wielkanocny! Niby do świąt mamy jeszcze prawie 2 tygodnie, ale dobrze już zaplanować, co pojawi się na wielkanocnym stole!

Święta inne niż wszystkie?

Każdy z nas ma swoje rodzinne tradycje i często nie wyobrażamy sobie, by na świątecznym stole mogło się coś zmienić, a już na pewno nie może niektórych produktów zabraknąć. Absolutnie nie chcemy ingerować w Wasze zwyczaje, bo warto kultywować rodzinne historie, ale pragniemy pokazać, że warto urozmaicić sobie świąteczne menu. Szczególnie, gdy razem do stołu zasiadamy z osobami albo o różnych schorzeniach ze strony układu pokarmowego (np. nietolerancja glutenu) lub o innych referencjach kulinarnych (wegetarianie czy weganie).

Żurek wielkanocny – smak, który na pewno pokochacie!

 W naszej ofercie mamy dwa rodzaje ekologicznego żurku: jeden na zakwasie ryżowym, drugi – na gryczanym; obydwa bezglutenowe. Dzięki temu są one odpowiednie dla osób, które w swojej diecie wyeliminowały gluten.

Ekologiczny skład naszych żurków jest króciutki, ale treściwy: odpowiednia mąka, czosnek, liść laurowy, ziele angielskie, sól, woda, sok z kapusty kiszonej i z ogórków kiszonych. Bez cukrów, bez żadnych “polepszaczy”. I żadne ze składników nie budzi obaw, ani nie każe się zastanawiać nad tym, a co to właściwie jest?

Żurek wielkanocny – czy tylko na święta?

Absolutnie nie! Żurek ten, w związku z tym, że wytworzony jest na bazie zakwasu ryżowego (lub gryczanego) może być spożywany przez osoby nietolerujące glutenu oraz tych, którzy z innych powodów z niego zrezygnowali. Jest to świetne i szybkie rozwiązanie na smaczną, pożywną i zdrową zupę dla każdego, kto ceni sobie produkty wysokiej jakości. Co ciekawe, coraz częściej spotykamy się z tym, że wielu zwolenników żurku traktuje go w ciepłe dni niczym chłodnik, zajadając na zimno! Zatem – jak widzicie, wcale nie musi być tylko świąteczną potrawą. Zupka ta wyśmienicie smakuje ze świeżym pieczywem, ale – jeśli nie uznacie tego za żurkową profanację 😉 – może być doskonałą bazą do obiadu – wystarczy dodać ulubione warzywa, np. brokuł, marchew lub topinambur – a najlepiej z chipsami!

Podzielcie się swoimi eksperymentami z żurkiem!