Tym razem ponownie wita nas temat najcenniejszych, najważniejszych składników odżywczych – witamin 😉
Tak zwaną “Królową witamin” jest witamina C! Kojarzymy ją ze szkorbutem ale nie ma procesu w organizmie, na który ona nie ma wpływu, potrzebujemy jej bardzo, ale to bardzo duże ilości..
…
Natomiast, w tym wpisie zajmiemy się jedną z witamin tych szczególnych, tych rozpuszczalnych w tłuszczach, których jak wiemy są 4 🙂
Duński naukowiec w 1929 roku odkrył tą witaminę, jako niezbędny składnik odżywczy w procesie krzepnięcia krwi, “koagulant”.
Natomiast wcześniej, legendarny dentysta Weston Price zauważył związek obecności w diecie, szczególnie w produktach nieprzetworzonych, tej witaminy a ochroną przed próchnicą zębów i niektórymi chorobami przewlekłymi!
Istnieją dwie główne formy tej witaminy, jedna obecna w produktach roślinnych, głównie zielonych warzywach, druga zaś w produktach pochodzenia zwierzęcego i roślinnych produktach fermentowanych..
Druga forma tej witaminy zawiera wiele różnych podtypów.
Bardzo silnie powiązanym składnikiem mineralnym z tą witaminą jest Wapń!
Nie tylko jest materiałem budującym nasze kości.. Bez tej ważnej witaminy, odpowiednie białka nie byłyby w stanie wiązać wapnia.
Niestety wiedza na temat tej drugiej formy jest znikoma.. a ona mogłaby pomóc w zapobieganiu wielu, tak powszechnych schorzeń, które prowadzą do ciężkich zaburzeń układu sercowo-naczyniowego oraz w próchnicy zębów szczególnie u naszych dzieci..
Każda z tych form ma zupełnie inne działanie i zastosowanie, stąd powinny być rozpatrywane jako dwa oddzielne składniki odżywcze!
Pierwsza forma zaangażowana jest w aktywację białek w wątrobie, niezbędnych w procesie krzepnięcia krwi, zaś druga forma “steruje” gdzie obecny wapń powinien się znaleźć.. powoduje to, że wapń nie odkłada się w naczyniach tylko trafia do miejsc, gdzie w danym momencie jest potrzebny!
..gromadzenie się wapnia jest główną przyczyną schorzeń sercowo-naczyniowych!
Podobnie korzystnie wpływa ona (druga forma) na stan naszych kości, przez co ma ogromny wpływ na osteoporozę i na nasze ząbki.
…
W niewielkich ilościach wytwarzane w jelicie grubym, przez obecne tam bakterie. Niestety antybiotyki i niskie spożycie produktów bogatych w tą witaminę, powoduje, że lepiej ją suplementować, szczególnie jej drugą formę, a obowiązkowo w przypadku choroby!
Obecna w produktach sfermentowanych jak i produktach zwierzęcych ale tylko w tych, które pasły się na łące 🙂
…
Zatem, moje pytanie do Was, o jaką witaminkę chodzi? ( to za proste 😉 )
O jakich dwóch formach mowa (nazwy poproszę)!
Który podtyp drugiej formy (tej tajemniczej) najlepiej suplementować i jednocześnie jest on najbardziej popularny i obecny naturalnie w natto-czyli fermentowanej soi?
Wiele komentarzy-mile widziane 🙂
Zespół Farmy Świętokrzyskiej