Wiele osób ma przykre wspomnienia z dzieciństwa z jedzenia flaków. Na szczęście wszystko da się zmienić i odczarować. Jak sięgniecie po bio flaczki wegańskie, to zrozumiecie o czym mówię. 🙂 Nasza zupka to pyszna mieszanka smacznie doprawionych warzyw, w której rolę flaczków spełniają boczniaki!
Czy warto jeść grzyby?
Grzyby chętnie dodajemy do kapusty, pierogów (nie tylko na wigilię) albo stosujemy jako dodatek w postaci marynowanej czy przyrządzamy zupy lub sosy. Mają specyficzny smak, strukturę i konsystencję, ale dobrze komponują się z naprawdę wieloma potrawami. Ale po grzyby warto sięgać, bo skrywają wiele właściwości zdrowotnych.
Przyjrzyjmy się boczniakom, które królują w naszej zupie. Są to tzw. grzyby drzewne, bowiem rosną grupowo na pniach drzew liściastych, nie tylko w lasach, ale też w parkach i ogrodach. Pora ich zbiorów zaczyna się w listopadzie, a przy łagodnej zimie możemy znaleźć je nawet jeszcze i w styczniu czy lutym. Jedną z ich właściwości jest zdolność obniżania poziomu cukru we krwi oraz cholesterolu. Zawierają, w przeciwieństwie do grzybów leśnym liczne witaminy i sole mineralne. Wśród witamin warto wymienić witaminę C czy witaminy z grupy B. Obfitują w wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, selen, sód i cynk.
To także doskonałe źródło łatwo przyswajalnego białka i nienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego tak pięknie komponują się w naszej miksturze dając jej miano perfekcyjnie zbilansowanego posiłku!
Bio flaczki wegańskie
Nasza pyszna zupa, w której znajdziemy boczniaki to wywar na przecierze pomidorowym, z dodatkiem marchewki, kapusty, pietruszki, cebuli, selera. Naturalnie wszystkie składniki pochodzą z upraw ekologicznych. Smak podkręcają liczne przyprawy, m.in. majeranek, gałka muszkatołowa czy lubczyk i rozgrzewająca oraz działająca przeciwzapalnie kurkuma. Ostrość zawdzięczamy papryce słodkiej i papryce chili oraz czarnemu pieprzowi. Pamiętacie jaką moc ma w sobie pieprz? Jeśli nie – zajrzyjcie TU (klik)!
Zupkę podajemy na ciepło lub na gorąco, można także spożyć w kromką pieczywa z masełkiem lub oliwą!
Kto już próbował? Koniecznie podzielcie się opiniami!