Jak dojść do siebie po siebie po świętach, gdy przed nami jeszcze sylwestrowe imprezy i cały karnawał? Co zrobić, by nie wpaść w ciąg jedzenia, dojadania, podjadania…? Wiele osób po świętach macha na wszystko ręką, że teraz nie warto się ze sobą siłować, bo podczas sylwestrowej nocy i tak popłyniemy przy obfitości przekąsek i smakołyków.

Jednak gorąco namawiamy, by mimo świątecznego szaleństwa nie schodzić ze zdrowej drogi odżywiania się, a dni pomiędzy świętami i Nowym Rokiem wykorzystać na szczególną troskę o swój organizm. Zatem… co możemy dla siebie zrobić?

Jak dojść do siebie po świętach – jedzenie

  • Nawodnienie to podstawa – woda (a na czczo wypita z sokiem z cytryny), nie tylko nawadnia, ale usuwa toksyny i inne złogi, które powstają w organizmie oraz pomaga w rozruszaniu rozleniwionego świętami metabolizmu. Zaserwujmy sobie także oczyszczające owocowo-warzywne koktajle!
  • Śniadanie na dobry start – najlepiej ciepłe, rozgrzewające i pobudzające do działania – zarówno nas jak i nasze jelita. Dobrym wyborem będzie owsianka czy jaglanka na wodzie lub mleku roślinnym, z dodatkiem świeżych owoców, ale także siemienia lnianego, suszonych śliwek oraz cynamonu!
  • Obiad pełen kasz i warzyw – po pierogach, kapuście z oliwą i innych świątecznych przysmakach, zaserwujmy sobie pyszną kaszę gryczaną z warzywami – będzie i sycące i oczyszczające.
  • Nie podjadamy – szczególnie resztek świątecznych ciast, słodyczy i innych ciężkostrawnych potraw. Mamy jednak nadzieję, że po świętach, to co zostało zostało zamrożone lub rozdane potrzebującycm!

Jak dojść do siebie po świętach – ruch i odpoczynek!

  • Spacer – niezbędne minimum. Wierzymy, że w czasie świąt udało się wybrać na rodzinny spacer, ale ruchu nigdy za wiele. Ten okres zwykle charakteryzuje się brakiem jakiejkolwiek regularności w spożywaniu posiłków i aktywności fizycznej, więc dajmy naszemu metabolizmowi bodziec do działania w postaci ruchu!
  • Regenerujący relaks – to bynajmniej nie jest siedzenie przed telewizorem i męczenie mózgu przeskakującymi obrazami. Lepiej wtedy sięgnąć po dobrą lekturę, zagrać w coś, by pobudzić szare komórki do działania (a to duży wydatek energetyczny!). A nade wszystko trzeba zadbać o spokojny i głęboki sen.

I dając sobie kilka dni na to, by dojść do siebie po świętach, sylwestrowa zabawa na pewno będzie przednia, bo będziemy w dobrej formie i emocjonalnej i fizycznej. I w Nowy Rok wejdziemy z workiem energii!