Nie da się nie zauważyć, że nadchodzi jesień. Jest coraz zimniej, liście powoli zmieniają barwy. W lasach wielu poszukiwaczy grzybów. W ten nurt wpisują się nam wegańskie flaczki, które doskonale komponują się z nadchodzącą porą roku. A na dodatek mogą zawitać na naszych stołach bez wychodzenia z domu. Jednak to nie wszystko, co proponujemy Wam na jesienne przekąski. I to bez stania godzinami w kuchni.

Wegańskie flaczki – jesienny hit!

Grzyby skrywają wiele właściwości zdrowotnych. Nie bez powodu chętnie wybieramy się na wycieczki, by przynieść trochę zdrowia do domu. Nasze wegańskie flaczki bazują także na grzybach, a mianowicie bocznikach. To grzyby drzewne, rosnące na  pniach drzew liściastych w lasach, parkach i ogrodach. Jedną z zalet boczniaków jest zdolność obniżania poziomu cukru we krwi oraz cholesterolu. Zawierają, w przeciwieństwie do grzybów leśnym liczne witaminy i sole mineralne. Wśród witamin warto wymienić witaminę C czy witaminy z grupy B. Obfitują w wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, selen, sód i cynk. Nie tylko weganie i wegetarianie sięgają po nie. Cenione są za smak ale także dlatego, ze są źródłem łatwo przyswajalnego białka i nienasyconych kwasów tłuszczowych.

Jednak nie tylko to, chcemy Wam dziś polecić. Inną alternatywą dla białka pochodzenia zwierzęcego są oczywiście nasiona roślin strączkowych. I tu też wychodzimy Wam na przeciw, serwując soję w sosie pomidorowym.

Soja jako jedyne roślinne źródło białka jest produktem pełnowartościowym. Oznacza to, że jest nośnikiem wszystkich niezbędnych dla człowieka aminokwasów. Na dodatek nie znajdziecie w niej szkodliwych puryn (w przeciwieństwie do białka zwierzęcego), które utrudniają przyswajanie wapnia. Soja w sosie pomidorowym może stanowić samodzielne danie, ale także być komponentem obiadu. Połączyć ją można z makaronem, kaszą czy ryżem oraz obowiązkowo surowymi warzywami. Albo warto zrobić z niej pyszną potrawkę, dodają lekko podduszone warzywa, np. paprykę, cebulkę, cukinię czy oliwki.

Puree ziemniaczane – z czym je przyrządzić?

Dziś jeszcze serwujemy Wam alternatywę do “ziemniaków z wody”. Otóż puree ziemniaczane sprawdzi się jako wspaniały dodatek do obiadu. Można jest zaserwować z warzywami gotowanymi na parze lub pieczonymi z ziołami, z grillowaną rybą czy serem lub z kotletami warzywnymi (np. kotlety z selera). Dzięki swojej delikatnej konsystencji nadaje każdemu obiadowi niepowtarzalny smak.

A jeśli do gotowego puree, dodacie troszkę startej marchewki, czosnek i zagęścicie odrobinkę mąką, to możecie usmażyć pyszne placki!

Takim oto sposobem, dzięki 3 słoiczkom możemy wyczarować szybko pyszny, pełnowartościowy obiad i wolny czas wykorzystać na relaks, najlepiej na świeżym powietrzu!