Gdy zdecydowałam się kilka lat temu wyeliminować mięso z diety, to pierwsze święta wielkanocne były dość dużym wyzwaniem. Bo w ten radosny wiosenny czas, stoły uginają się w Polsce od różnych pieczeni, kiełbas, wędzonek. Na szczęście dla chcącego nic trudnego – roślinne święta też mogą być pyszne. I zaraz Wam to udowodnię!
Jako ciekawostkę powiem, że im dłużej my nie jemy mięsa, tym częściej nasza bliższa i dalsza rodzina oraz przyjaciele, też eliminują czy ograniczają takie produkty w codziennej diecie. Zatem wszystko jest możliwe i w święta tym bardziej może zadziać się magia, by na stołach jednak było więcej pysznych i zdrowych roślinnych dań i przekąsek.
Święta – czyli co podać?
Przede wszystkim żurek! I to bez kiełbasy! Uwierzycie? Najważniejszy dla żurku jest zakwas! I jak on jest dobry, połączony z dobrymi przyprawami, to nic więcej nie jest potrzebne, naprawdę. Przygotowaliśmy dla Was dwa rodzaje żurków, obydwa bezglutenowe. Bazą jednego zakwasu jest mąka gryczana, drugiego – ryżowa. Zaraz po mące kluczowe jest dodanie soków z kapusty kiszonej jak i kiszonych ogórków. Kiszonki i soki z nich to naturalne probiotyki, które nie tylko w święta są naturalnym wsparciem dla naszych jelit i zachowania równowagi bakteryjnej w nich. I co więcej? Zakonserwowaliśmy je solą himalajska i wzbogaciliśmy zielem angielskim, liściem laurowym. I tyle, czyli jak w domu – bez zbędnych “ulepszaczy”.
Gdy spróbujecie tego żurku, to zobaczycie, że wystarczy tylko kromka dobrego pieczywa i bazowe danie jest wystarczające! I jest szybkie w przygotowaniu: wystarczy zamówić, odkręcić słoiczek i podgrzać! A zaoszczędzony czas wykorzystać na spacer! Przy okazji szybka ankieta: żurek jecie na śniadanie wielkanocne czy na obiad świąteczny? Oczywiście, jeśli lubicie, dodajcie to, co zawsze do wielkanocnej zupy dodajecie, czy jajka czy kiełbasę. A co powiecie na żurek z grzybkami shitake?
Alternatywą dla żurku jest oczywiście barszcz. W naszym rodzinnym domu na święta gotowało się zawsze barszcz czerwony (ale nie taki jak na Boże Narodzenie), ale jeśli ma być żurki-podobny, to serwujemy Wam nasza nowość: biały barszcz! Oczywiście bazą jest dla niego żurek na zakwasie gryczanym, ale jest tu i korzeń selera i pietruszka, cebula, por! Spróbujcie koniecznie!
A przekąski?
Zaczniemy od świetnego dodatku, który możecie zaserwować do ulubionych pasztetów roślinnych (bądź nie), pieczeni, czy co tam znajdziecie się na Waszych stołach. Uwaga, przed państwem szpinakowy chrzan! Potrzebujemy:
- 100 g liści szpinaku baby
- 100 g tartego chrzanu
- 25 ml wody niegazowanej
- sok z połówki cytryny
- po ¼ łyżeczki soli i cukru
Szpinak rozdrabniamy w malakserze lub blenderze, następnie dodajemy pozostałe składniki i ponownie mieszamy. Gotowe! Proste, a robi niesamowite wrażenie! Z czym go zaserwujecie?
Proponuję pieczeń pieczarkową!
Składniki potrzebne do przygotowania pieczeni:
- 300 g pieczarek
- 3 jajka
- 3 kromki chleba tostowego
- 200 g cebuli
- 30 g oleju
- 1 łyżeczka soli
- ½ łyżeczki pieprzu
- listki z 2 gałązek tymianku
Pieczarki obieramy i kroimy w plasterki. Cebulkę obieramy i siekamy na drobne kawałki. Cebulkę i pieczarki dusimy na oleju, w garnku, często mieszając. Jajka roztrzepujemy w głębokim talerzu i moczymy w nich kromki chleba tostowego. Gdy cebulka i pieczarki będą gotowe dodajemy do nich pozostałe składniki i mieszamy za pomocą blendera. Masę przekładamy do brytfanki wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do rozgrzanego piekarnika do 200 stopni na 20 minut. Po upieczeniu studzimy i dopiero serwujemy. Gdy będziemy kroić na gorąco, pieczeń może nam się rozpaść. Po wystudzeniu serwujemy jako zimną przekąskę. Możemy także pokroić na grubsze plastry i delikatnie ponownie podgrzać i zjeść jako główne danie. Z zielonym szpinakiem – palce lizać!