Wiosna powoli się skrada, w parkach i na ulicach widać coraz więcej rodziców z wózkami… Pewnie wielu z nich zastanawia się nad rozszerzeniem diety dziecka, aby zdrowo się rozwijało i od samego startu nabywało odpowiednie nawyki żywieniowe.

Każdy rodzic pewnie już zna kalendarz i zasady wprowadzania nowych posiłków, jeśli chodzi o rozszerzanie diety dziecka, dlatego dziś zaproponujemy kilka sprawdzonych dań, które urozmaicą jadłospis malucha. Wiemy, że podstawowymi produktami, z którymi dziecko rozpoczyna kulinarną przygodę są dynia, cukinia, marchewka, ziemniaki… Ale nie bójcie się uczyć swoich pociech nowych smaków – im wcześniej, tym lepiej… Z jednym zastrzeżeniem, a jest nim cukier – tu zasada jest odwrotna – im później (a najlepiej wcale), tym lepiej…! To popatrzcie na nasze propozycje (nadają się także dla dorosłych, po odpowiednim doprawieniu!):

Zupka warzywna z jarmużem

  • pół małej marchewki 
  • 5-6 listków jarmużu
  • 1 suszona śliwka
  • mały kawałek selera
  • 4 łyżki ryżu brązowego
  • łyżeczka siemienia lnianego (zmielonego)

Na początku gotujemy ryż, około 15 min, i następnie dodajemy do niego marchewkę, seler i śliwkę Gotujemy 8-10 minut. Po tym czasie dorzucamy jarmuż i siemię lniane i gotujemy 6-8 min. Przed podaniem blendujemy/ rozdrabniamy.

Zupka fasolowa

  • mała marchewka
  • plasterek selera
  • 3-4 cm pora (biała część)
  • 2 łyżki kaszy gryczanej
  • 2 łyżki czerwonej soczewicy
  • kilka (7-8) fasolek szparagowych

Kaszę gryczaną dokładnie płuczemy i gotujemy z marchewką, selerem i porem ok 7 minut. Dodajemy następnie soczewicę i fasolkę i gotujemy 10-12 minut. Po ugotowaniu blendujemy/rozdrabniamy.

Domowy kisiel 

  • szklanka owoców (jabłka/gruszki/wiśnie/maliny)
  • 1 i 1/3 szklanki wody
  • płaska łyżka mąki ziemniaczanej

Gotujemy szklankę wody i dodajemy do niej owoce (starte) i gotujemy ok. 5 minut. W 1/3 szklanki wody rozprowadzamy mąkę i dodajemy do ugotowanych owoców, dokładnie mieszając. I gotowe! Podobne danie można przygotować po prostu dodając do owoców kaszę manną w bardzo małej ilości, by deser tylko nabrał fajne, klejącej konsystencji.

Rozszerzanie diety dziecka nie jest trudne, odrobina fantazji i wszyscy jemy smacznie i zdrowo! Pamiętajcie, że zawsze można ugotować ciut więcej i zamrozić! 🙂